Ciszą cmentarną ukołysani, z dala od życia znoju,

dobiwszy wreszcie cichej przystani, odpoczywają w pokoju.

Elżbieta Daniszewska „Zaduszki” [fragm.]

 

            Zwiedzając Warszawę mieliśmy przyjemność zobaczyć Cmentarz Powązkowski. Pobyt w tym miejscu był dla nas czasem refleksji i zadumy, tym bardziej, że zbliża się 1 listopada Dzień Wszystkich Świętych.

            Ten wielki cmentarz to życiorysy ludzi, którzy mieli wpływ na historię i kulturę Warszawy, Polski i Europy przez ostatnie 220 lat. Nie można pokazać ani opowiedzieć o urodzie i doniosłości tego miejsca. Jest to niezwykły zabytek kultury i sztuki. Początkowo cmentarz zajmował powierzchnię ponad dwóch hektarów, obecnie są to 43 hektary. Szacuje się, że spoczywa tam milion osób. Podczas II wojny światowej na terenie Powązek działała Armia Krajowa, mieściły się tam składy broni, odbywały się wykłady wojskowe, transportowano stamtąd żywność do warszawskiego getta.

            Z inicjatywy zmarłego już pisarza i krytyka muzycznego Jerzego Waldorffa, od 41 lat na Cmentarzu Powązkowskim, w czasie Wszystkich Świętych, ludzie kultury (wśród nich wielu znanych aktorów) przeprowadzają kwesty na rzecz ochrony zabytków tej starej nekropolii. 

Zdjęcia.